Przejdź do głównej zawartości

Pierwszy post . Moje ulubione kosmetyki do makijażu.``

                         Witam was serdecznie na moim nowo powstałym blogu. 
Będzie to blog całkowicie poświęcony tematyce urodowej i modowej. Na pierwszy ogień pójdą moje ulubione kosmetyki do makijażu codziennego. Nie jestem profesjonalistką i nie uczę się w tym kierunku, więc moja opinia wynika tylko i wyłącznie z moich osobistych ,,doświadczeń" z danym kosmetykiem. Przy okazji chciałam wam przedstawić moją ukochaną kotkę perską o imieniu Landrynka, która musi być praktycznie na każdym zdjęciu, ale jest po prostu urocza 💗💗💗💗








Makijaż oczywiście zaczynam od nałożenia bazy Studio 10 MAKEUP MIST GLOW-PLEXION, którą dostałam w styczniowym Glossybox Sverige. Lekka przyjemnie rozświetlająca baza, delikatnie przedłużająca trwałość makijażu.

Następnie nakładam podkład z Mac Matchmaster w kolorze 1.0 . Ma on ładne, żółtawe tony, dopasowuje się do koloru skóry, jest dość trwały ale zdecydowanie trzeba go czymś przypudrować.


Ja do przypudrowania używam Rimmel Match Perfection czyli puder transparentny. Polecam wam do nałożenia tego podkładu używać namoczonego beautyblendera, wtedy unikniecie smug na twarzy . Oczywiście przed przypudrowaniem twarzy nie można zapomnieć o dobrym korektorze (u mnie tylko do rozświetlenia) i jest to nowy korektor z marki Rimmel Lasting Finish Breathable. Bardzo się z nim polubiłam, ma przecudny, jasny kolorek i ładnie się wtapia


Następnie żeby moja twarz nabrała jakiegoś kształtu konturuję bronzerem z Benefitu, czyli kultowy już bronzer Hoola, nic dodaj nic ując, mój ulubieniec od dłuuugiego czasu. Kości policzkowe i łuk kupidyna uwydatniam rozświetlaczem Marry-Lou Manizer z The Balm.


Pomada z Anastasia Beverly Hills w odcieniu BLONDE rewelacyjnie podkreśla brwi i pomaga osiągnąć idealny kształt naszych brwi. Po użyciu pomady zawsze przeczesuje brwi żelem z Eveline Eyebrow Corrector w kolorze Light.


Tuszuję rzęsy tuszem z Benefitu Roller Lash. Przedłuża i przede wszystkim nie skleja rzęs.


 Ulubiona szminka matowa, u mnie numer jeden to Anastasia Beverly Hills w kolorze CRUSH, jest to taki brudny, ale delikatny róż, przepiekny ! Niestety nie jest w Polsce łatwo dostępny, ale myślę że uda wam się upolować w internecie .

Dziękuję za uwagę, buziaki i miłego dnia!💕💕💕💕💕💕

Komentarze